niedziela, 6 grudnia 2015

Maska złuszczająca do stóp L'biotica - nie polecam:(

To był mój drugi raz z maską złuszczającą do stóp. O ile za pierwszym razem byłam bardzo zadowolona z efektów, o tyle tym razem jestem rozczarowana. Perwszym razem użyłam maski za kilka zlotych kupionej w Hebe, niestety nie pamiętam jakiej firmy. Tym razem spróbowałam L'biotica. I ... No właśnie nic. Zupełnie nic się nie stało, żadnego złuszczenia. Po prostu zero efektu.

Invisibobble sprężynki do włosów


Jeden z wielu głośnych hitów Internetu. Tak więc szybko znalazłam kilka ważnych argumentów i gumki invisibobble trafiły do koszyka w jednym z e-sklepów, razem z resztą niezbędnych rzeczy:)



Moje oczekiwania co do sprężynowej gumki nie były zbyt duże. Muszę przyznać nawet że nie spodziewałam się zdoła utrzymać kucyk na moich ciężkich i dlugich włosach przez cały dzień.
Spotkało mnie miłe zaskoczenie. Nadal jednak bylam sceptyczna, bo myślałam ze po kilku użyciach rozciagnie się tak, że się nie będzie nadawała do niczego. No i po pół roku używania okazało sie że to naprawdę świetny gadżet.


Invisi bobble ma następujące zalety:
* nie wyrywa włosów
* utrzymuje kucyk nawet na grubych włosach przez cały dzień
* służy min. pół roku
* jest stosunkowo tania (19 zł za 3 sztuki)
* do wyboru jest wiele kolorów

Wady:
* słaba dostępność ( raczej online, choć zaczyna się pojawiać w niektórjych drogeriach np. Hebe )

A tak na dowód że używam caly czas i nadal zamierzam --> wczoraj kupiłam kolejne opakowanie.

niedziela, 19 lipca 2015

Kosmetyki Bandi - mój zachwyt

Moj zachwyt kosmetykami Bandi 😀
Moja atopowa skóra zawsze była grymaśna, jedak radziałam sobie z nią bez pomocy aptecznych kremów, pomijajac stany które wymagały pomocy dermatoga i maści na receptę. Kiedy moja skóra była w dobrym stanie mogłam stosować prawie każdy krem dedykowany do skóry wrażliwej, ale kiedy rylko pojawiały się pierwsze oznaki wysypki mialam poważny problem. Po użyciu każdego kremu czułam pieczenie oraz nasilało sie swędzenie. Próbowałam wszystkiego co proponują drogerie typu Roosman czy Natura.
A że jestem fanką "urodowego Youtuba" oglądałam film rockglamprincess który nagrała zw swoją mamą o kosmetykach Bandi.
 http://youtu.be/1hIO0fQo2h4
Niewiele myśląc weszłam na stronę i zamówiłam. Jestem zachwycona tymu kosmetykami. Wypróbowałam już kilka i kilka podarowalam w prezencie rodzinie. W kolejnych postach (postaram się dosawac je częściej ) opiszę jakiw kosmetyki używałam i co mi się sprawdziło, a także co mnie jeszcze kusi.

sobota, 6 grudnia 2014

Masełka do ust: ~~~~~~ NIVEA kontra Bielenda~~~~~~~~

Dziś szybkie porównanie tak popularnych ostatnio masełek do ust. Wybrałam NIVEA LIP BUTTER Blueberry oraz Bielenda Masełko do ust Soczysta malina


Pierwsza na testy trafiła Bielenda i mimo pięknego zapachu i ładnego błysku na ustach nie robi nic, ale to nic. Moje usta nie są jakieś bardzo mocno wymagające, ale teraz lekko się przesuszają. Bielendę stosowałam 2 tygodnie i nie było żadnej poprawy, ale niestety nie dała żadnego nawilżenia.


Masełko Nivea stosuję od kilku dni, ale już po pierwszym użyciu było widać, że usta są nawilżone. Przy stosowaniu 2 razy dziennie nie mam już problemu z suchymi i popękanymi ustami. Także używam tego bardzo chętnie i napewo spróbuję innych wersji zapachowych.
Bielendę ostawię napewno na zimę, może w lato sobie poradzi.


wtorek, 22 lipca 2014

Maybelline Eyestudio Lasting Drama Gel Eyeliner

Maybelline Eyestudio Lasting Drama Gel Eyeliner testuję od 3 miesięcy. To mój pierwszy żelowy eyeliner i jestem w nim zakochana. Jest bradzo trwały (wytrzymał u mnie najdłużej 18 godzin, bo też tyle go testowałam), ma bardzo czarny kolor, ma gładką konstystencję, która łatwo się rozprowadza.
Do tej pory miała same eyelinery w płynie i nigdy nie były dość trwałe, dość czarne i dość wydajne. Jestem pewna iż ten wystarczy mi min. na rok codziennego używania, więc wydajność powala.




Jak dla mnie poza pędzelkiem nie ma minusów. Aby nim namalować naprawdę cienką kreskę trzeba się nieźle nagorączkować, ale do grubszych kresek jest bardzo dobry.

Napewno kupię ponownie.

Cena w promocji ok 15,00 zł.

niedziela, 20 lipca 2014

GlamBrush czyli pędzle od Hani

Od czasu kiedy zainteresowałam się makijażem bardziej, szukałam pędzla do nakładania podkładu. Stosowałam m.in. pędzle języczkowe oraz flat topy np. H50s z Hakuro i nie byłam zadowolona z efektu. Choć jeśli chodzi o H50s sprawdził mi się idealnie do pudrowych kosmetyków.

Kiedy Hania Digitalgirl13 ( https://www.youtube.com/channel/UCypNad-TJdBEPJOz1acI6mQ ) zapowiedziała, że projektuje, a później testuje prototypy swoich pędzli, pomyślałam, że muszę je mieć. Podeszłam jednak do zakupu ostrożnie i wybrałam tylko 2 sztuki.



T2 i T6

opis pędzli ze źródła: http://glam-shop.pl/pedzle-glam-brush.html

Pędzel GlamBRUSH T6

Pędzle idealny do nakładania korektora pod oczami, do rozprowadzania korektora i produktów rozświetlających na dużych partiach twarzy. Sprawdza się również do nakładania podkładów w kremie i płynie oraz do precyzyjnego nakładania pudru i do rozświetla oraz różu do policzków.

Pędzel GlamBRUSH T2

Pędzle idealnie nadaje się do nakładanie podkładów w płynie, kremie oraz mineralnych a także do bronzerów i róży w kremie.

Powiem w skrócie, wreszcie wiem co znaczy nakładanie podładu pędzlem. DLa mnie T6 jest do tego naklepszy, ładnie rozciera podład i dociera wszędzie przy włosacg nosie, a także pięknie nakłada korektor pod oczami. Przed ostatnim weselem nałożyłam nim nawet Revlon ColorStay, który dotychczas nadładałam jedynie Beauty Blenderem. I tu kolejna niespodzianka,po Revlonie T6 doczyścił się jak ze zwykłego podładu czyli w minutę ( lekko namydlony i spłukany wodą). Mój Beauty Blender po Revlonie niestety nie dał się doczyścić, a próbowałam już wszystkiego. Oto dowód.



T2 natomiast spisuje się u mnie przy aplikacji pudru na całą twarz i wygryzł Hakuro H50s, o którym myślałam, że nic go nie pokona. T2  szczególnie spisuje mi się do utrwalania korektora pod oczami, mimo swoich sporych rozmiarów, pudrem Ben Nye Fair.

Napewno jeszcze kupię kolejne pędzle, ale narazie czekam na nowości i pewnie zamówię większą ilość. POLECAM
#glambrush

Płyn micelarny Mixa

 Oto co producent pisze o nim na stronie:
 http://www.mixa.com.pl/produkty/demakijaz/17-plyn-micelarny
Płyn micelarny
Optymalna tolerancja 200 mlskóra bardzo wrażliwa i reaktywna
Płyn micelarny do demakijażu Optymalna Tolerancja to preparat, który idealnie nadaje się do demakijażu skóry wrażliwej. Niezwykła formuła zawiera micele, które umożliwiają usunięcie makijażu i zanieczyszczeń bez potrzeby pocierania.


 Poniżej skład dla zinteresowanych:


Używam go od 3 tygodni, więc napewno mogę powiedzieć, że jest wydajny. Radzi sobie dobrze ze zmywaniem makijażu, w tym np. eyelinera żelowego z Maybelline ale już w przypadku tuszu do rzęs Maybelline The Rocket Volume Express trzeba poświęcić ok 3 waciki aby zmyć go z rzęs, a nie jest to wwersja wodoodporna.
Moja skóra ma spore tendencje do realcji alergicznych, a w przypadku Mixa nic mi się  nie pojawiło, nie szczypie też w oczy. Ponadto gdy moja córka dorwałą się do czerwonej szminki, świetnie poradził sobie z jej zmyciem i nie spowodował podrażnień, a córka ma AZS.
Zmywałam nim makijaż po weselu, który był utrwalony Fixerem z Kryolanu i poradził sobie ale zajęło to trochę więcej czasu, więc do zmywania produktów wodoodpornych jest średni.

Kupiłam go w promocji za jakieś 11 - 12 zł /200 ml.